W latach 80. ubiegłego wieku w kręgu zainteresowań japońskiego środowiska naukowego znalazł się wpływ, jaki można wywierać na zdrowie poprzez spożywanie odpowiednich pokarmów. Obecnie segment żywności funkcjonalnej i nutraceutyków należy do najdynamiczniej rozwijających się działów przemysłu spożywczego. Roczną wielkość sprzedaży liczy się już nie w milionach, lecz miliardach dolarów. Czym są nutraceutyki?
Terminologiczny bałagan
Pierwszą definicję nutraceutyków opracował w 1989 roku Stephen DeFelice, przewodniczący Foundation for Innovation in Medicine (FIM). Termin, którego nazwa powstała przez połączenie słów "nutrition", a więc "odżywianie", i "pharmaceutical", czyli "farmaceutyczny", oznaczał początkowo: "substancję, która jest żywnością lub częścią żywności i zapewnia korzyści zdrowotne, włączając w to zapobieganie i leczenie chorób. Do takich produktów zalicza się izolowane składniki odżywcze, suplementy diety, odżywki, żywność otrzymywaną z zastosowaniem inżynierii genetycznej, produkty ziołowe oraz produkty przetwarzane takie jak płatki, zupy, napoje". Z czasem jednak definicja uległa modyfikacji i od pojęcia "nutraceutyk" odróżniono termin "żywność funkcjonalna".
Żywność funkcjonalna
Według FUFOSE (Functional Food Science in Europe) "żywność może być uznana za funkcjonalną, jeśli udowodniono jej korzystny wpływ na jedną lub więcej funkcji organizmu poza efektem odżywczym. Wpływ ten polega na poprawie stanu zdrowia oraz samopoczucia i/lub zmniejszaniu ryzyka chorób. Żywność funkcjonalna musi przypominać postacią żywność konwencjonalną i wykazywać korzystne oddziaływanie w ilościach, które oczekuje się, że będą normalnie spożywane z dietą – nie są to tabletki ani kapsułki, ale część składowa prawidłowej diety" [2]. Co to oznacza w praktyce?
Przykładem żywności funkcjonalnej są między innymi margaryny ze sterolami roślinnymi, probiotyczne jogurty czy znana od lat jodowana sól. Zalicza się do niej również produkty, w przypadku których pewne składniki zostały usunięte bądź ograniczono ich ilość. Będzie to więc żywność niskosodowa, o obniżonej zawartości cholesterolu czy niskoenergetyczna, czyli produkty typu "light". Korzystny wpływ, na który wskazuje definicja programu badawczego FUFOSE, może więc polegać np. na zmniejszaniu ryzyka chorób nowotworowych, chorób układu krążenia, osteoporozy bądź na spowalnianiu procesów starzenia. Warto wiedzieć, że "functional food" to również żywność konwencjonalna, a więc niepoddany żadnym modyfikacjom pomidor bogaty w likopen, brokuły obfitujące w sulforafan, tłuste ryby będące skarbnicą kwasów omega czy dostarczająca polifenoli zielona herbata. Czym więc żywność funkcjonalna różni się od nutraceutyków?
Nutraceutyki
W przeciwieństwie do żywności funkcjonalnej nutraceutyki dostępne są w postaci tabletek, syropów, proszku, kapsułek zawierających wyizolowane z pożywienia substancje aktywne, których pozytywne działanie na organizm znajduje potwierdzenie w badaniach naukowych. Na długiej liście nutraceutyków są między innymi: likopen, sulforafan, wielonienasycone kwasy tłuszczowe, pro – i prebiotyki, roślinne sterole i stanole, błonnik pokarmowy, beta-karoten, flawonoidy, CLA, czyli sprzężony kwas linolowy. Stosowanie nutraceutyków ma więc na celu zwiększenie w diecie podaży składników o działaniu prozdrowotnym. A jakie to działanie?
Nutraceutyki przede wszystkim neutralizują wolne rodniki, których aktywność łączona jest z rozwojem nowotworów, miażdżycy, a nawet cukrzycy czy choroby Parkinsona oraz ze starzeniem się organizmu. Usprawniają pracę układu pokarmowego i immunologicznego. Stanowią więc skuteczną broń w walce ze schorzeniami i dolegliwościami, które należą obecnie do głównych bolączek społeczeństw krajów wysoko rozwiniętych. Nic dziwnego, że to właśnie w krajach najbogatszych – Stanach Zjednoczonych, Japonii i państwach europejskich – nutraceutyki cieszą się największą popularnością. Wśród nich na pierwszy plan wysuwają się nutraceutyki pozyskiwane z ziół – według szacunków American Botanical Council w samych Stanach Zjednoczonych wartość sprzedaży preparatów ziołowych w 2010 roku przekroczyła 5 mld dolarów.
Nutrikosmetyki
Do nutraceutyków zaliczyć można także preparaty, które opracowywane są z myślą o pielęgnacji urody – określane są one mianem nutrikosmetyków. O ile segment nutraceutyków prozdrowotnych najintensywniej rozwija się w Stanach Zjednoczonych, o tyle produkty nutrikosmetyczne królują na półkach mieszkańców Europy. Według Kline & Company globalna wielkość rynku samych nutrikosmetyków wynosi około 1,5 mld dolarów, z czego aż 55 proc. przypada właśnie na kraje europejskie, a zaledwie 3 proc. na USA (dane na 2008 rok). Skąd ta popularność?
Głównym czynnikiem decydującym o coraz większym zainteresowaniu takimi preparatami jest większa niż jeszcze kilkanaście lat temu świadomość zależności, jaka łączy dietę i wygląd zewnętrzny. To, co dostarczamy "od środka" ma ogromny wpływ na to, w jakiej kondycji są nasze włosy, skóra i paznokcie. Szczególnie silnym bodźcem pobudzającym rynek nutrikosmetyków jest trend poddawania się wszelkiego rodzaju kuracjom, które mają spowolnić procesy starzenia (anti-aging). Dlatego też wśród nutrikosmetyków dominują produkty o działaniu antyoksydacyjnym – wolne rodniki odpowiadają bowiem również za niszczenie włókien kolagenu i elastyny, a więc i w konsekwencji za powstawanie zmarszczek. Równie chętnie konsumenci, a właściwie konsumentki, sięgają po środki wyszczuplające i antycellulitowe oraz pobudzające porost włosów. W składzie nutrikosmetyków znaleźć można między innymi kolagen rybi, wyciąg z pestek winogron, likopen, katechiny, sojowe izoflawony, witaminy (zwłaszcza C i E), kwasy omega, koenzym Q10, luteinę. Zastosowaniem takich substancji w codziennej trosce o piękno i zdrowie zajmuje się m. in. firma Noble Health, która jest producentem nutraceutyków. Czerpiąc z najnowszych osiągnięć nauki i technologii oraz z wiedzy naukowców wielu dziedzin, produkty Noble Health adresowane są na współczesne dolegliwości z jakimi spotyka się każdy z nas. Podnoszenie jakości i standardów życia przez troskę o własne ciało to kierunek jaki wytycza misja firmy.
Zagrożenia
Choć bez wątpienia nutraceutyki i nutrikosmetyki odgrywają znaczącą rolę w utrzymaniu zdrowia i urody, należy pamiętać o tym, że ich znaczny nadmiar może przynieść więcej szkody niż pożytku. Każdą substancję, nawet witaminy, można przedawkować, dlatego należy ściśle stosować się do zaleceń producenta. Pamiętajmy więc aby zawsze zachować zdrowy rozsądek.
[1] definicja za: American Nutraceutical Assotiation
[2] Grajeta H., Żywność funkcjonalna w profilaktyce chorób układu krążenia, Adv. Clin. Exp. Med., 2004, 13, 503–510.
Czytelniku: Zdobywaj punkty i wymieniaj je na ulubione kosmetyki na przełomie roku 2020/2021!
ROSE PATCHOULI
Mgiełka do ciała dla kobiet
NOU
Pojemność:
200 ml
Naturalne SERUM do RZĘS
INVEO
Pojemność:
3,5 ml